Nawet, jeśli gościu twierdzi, że zagrał w pornosie z powodu braku funduszy w młodości. Trochę aluzji seksualnych jest tu i ówdzie, ale do mojej definicji ostrego pornosa ('Malinowa Rzesza' Bruce'a La Bruce'a) brakuje lata świetlne. Film erotyczny - i owszem.