Fajnie, że Jackie pomimo zapowiedzi o emeryturze dalej gra w filmach akcji. Początek filmu trochę mnie zaniepokoił, bo było za dużo scen na "blue screenie", ale za to zrobili fajny Mad Maxowy klimat. Dalej już było więcej naturalnie nakręconych scen, sporo akcji, w tym jak zawsze z Jakie Chanem jakaś ciekawa scena; walki w tym przypadku morzu piany gaśniczej. Fabuła do bólu prosta, ale oglądało się przyjemnie. Jak dla mnie to Jackie Chan może grać w takich filmach tak długo jak długo będzie w stanie stać na własnych nogach, czyli jeszcze jakieś 30 lat,