Nie wiem czy taki cud. Jeśli ktoś obejrzał wszystkie jego filmy to łatwo mógł zauważyć, że mimo bardzo drobnej budowy ciała, aktor był naprawdę niesamowicie wysportowany. ;)
Pewnie byli, tylko że Keaton z nich nie korzystał. Było przecież wiele wielkich nazwisk w tamtych czasach i nikt nie chciał ryzykować ich zdrowia (np. w filmach przygodowych). Tylko że Keaton miał to gdzieś i wszystkie sceny wykonywał sam, chociaż raz nabawił się chyba poważnej kontuzja kręgosłupa, nie pamiętam w jakim filmie.