http://www.filmweb.pl/news/Jackie+Chan+rekordzist%C4%85+Guinnessa-91255
Hah najlepsze jest ;D to:
"Gwiazdor był: reżyserem, scenarzystą, odtwórcą głównej roli, producentem, producentem wykonawczym, autorem zdjęć, scenografem, kierownikiem produkcji, koordynatorem cateringu, koordynatorem kaskaderów, mistrzem oświetlenia, wykonawcą przewodniego tematu muzycznego, rekwizytorem i kaskaderem. "
i to wszystko przy jednym filmie.
A najgorsze są te niektóre komentarze do tego newsa, pełne zawiści i zazdrości. Krytykują go, bo coś osiągnął, czegoś dokonał w swoim życiu. Ale on nie robił i nie robi tego tylko dla siebie. Robił to dla nas. Dla swoich fanów, którzy spędzali miło czas podczas oglądania jego filmów. Całe życie na to pracował, nawet narażając swoje życie. Wnukom będzie miał, co opowiadać. Przynajmniej na łożu śmierci będzie mógł powiedzieć, że jego życie miało sens.
Niestety są właśnie tacy co zawsze dla nich będzie wszystko źle.
Fajny avatar. :)