Trylogia Godziny Szczytu
Kowboj z Szanghaju
Rycerze z Szanghaju

Już miałem napisać że może Kim Jestem? ale sprawdziłem też Hong-Kong. Jak miałbym wymienić wszystkie filmy nieudane to były by to właśnie wszystkie filmy amerykańskie. Chyba że jakiś przeoczyłem...
Wprawdzie godne większej uwagi są Godziny Szczytu, ale tylko 1.

To znaczy nie oglądałam wszystkich chińskich filmów z Jackie Chanem, ale to co oglądałam to były raczej filmami z mniejszą ilością akcji niż te amerykańskie, które widziałam. Ale zobaczę to Kim Jestem bo jeszcze nie oglądałam :) Dziękuję!

Ja bardziej jestem fanem klasycznego Jackie Chana, czyli tych filmów produkcji chińskiej (a właściwie Hong-Kong) jak np. Pijany Mistrz, z nowszych, i w nowszym stylu wyjątkowo ciekawie wypadł właśnie ten co wymieniłem, ale teraz sprawdziłem jeszcze jeden tego typu: Mr. Nice Guy (Przyjemniaczek) i jest produkcji chińsko-amerykańskiej, (we współpracy z Australią) co zresztą chyba da się zauważyć w realizacji. Polecam ten tytuł jako styl przejściowy Jackiego miedzy chińskim a amerykańskim.

Oglądałam Przyjemniaczka! Rzeczywiście bardzo dobra komedia, może nie jakieś arcydzieło, ale uśmiałam się na tym filmie jak nigdy :)

-Kowboj z Shanghaju
-Rycerze z Shanghaju
-Draka w Bronksie (choć nie jestem pewny czy z Ameryki)

Ten ostatni to też Hongkong (we współpracy z Kanadą), ale bardzo dobry film i faktycznie jest już tak trochę bardziej w stylu amerykańskim. Nawet bym powiedział że łączy dobre cechy kina chińskiego i amerykańskiego.

Zgadza się
Poczucie humoru Chińskie
Ale sceny akcji zdecydowanie w amerykańskim stylu